Spływ kajakowy Skrwą - 23 czerwca 2018

Spływ kajakowy zaczęliśmy dzień wcześniej od przygotowania dwukółki do przewozu kajaków. Druhna Wiola zajęła się całą logistyką wyprawy - ustaliła termin, zamawiła kajaki i transport, powiadamiła rodziców i zaprzyjażnionych z drużyną pracowników Levisa. Tylko pogody nie dało się zamówić.

W sobotę o 9 rano spotkaliśmy się przy szkole, żeby załadować drużynowe kajaki + nowy który nosi imię ARKADIUSZ.

Ruszyliśmy pierwszym kursem. Na miejscu był już pan z Cierszewa z zamówionymi kajakami i stertą kapoków. czekając na pozostałych odebrałam telefon od Darka z pytaniam, czy u nas pada, ponieważ w Sikorzu w tym czasie lało jak z cebra.

Ruszyliśmy zgodnie z planem. Pierwszy odpoczynek był pod mostem w Janoszycach. Przeprawa brzegiem rzeki w Parzeniu okazała się chrztem rzecznym dla Mamy zuszki Marysi. Pod mostem w Parzeniu zatrzymaliśmy się na chwilę by ponownie harcerze prowadzili peleton kajakowy: Kacper, Błażej, Kuba i Wiktoria.

Dotarliśmy na miejsce biwaku. Przy ognisku i pieczonych kiełbaskach czas szybko mijał. Został nam ostatni odcinek do pokonania do mostu w Sikorzu. To był udany spływ :)

Anna Rydzynska