.

Zbiórka wigilijna

Jak co roku spotkaliśmy się (prawie w komplecie) po raz kolejny na zbiórce wigilijnej. Na samym początku zajęliśmy się przygotowaniem dań na tę jakże wykwintną kolację. Krokiety, pierogi, rybka, mandarynki i ciasteczka - przysmaków nie było końca. Następnie, po podzieleniu się opłatkiem usiedliśmy do stołu. Nie obyło się także bez śpiewania kolęd i Mikołaja (niestety moja kochana zastępowa Ewelina nie była w stanie go spotkać, ale na szczęście zachowaliśmy dla niej prezent!). Później czekały na nas kolejne atrakcje (między innymi karaoke i głuchy telefon), które przygotowały dla nas jak zwykle niezastąpione druhny. Po napełnieniu swoich brzuszków starszyzna udała się do pokoju na pierwszym piętrze, aby powspominać swoje dawne lata, a młodsze pokolenie zabrało się za pieczenie pierników. Podsumowując: zbiórkę opuściliśmy najedzeni zarówno wigilijną kolacją jak i swoją obecnością. PS Apelacja do druszka Mariuszka: PROSIMY O POWRÓT TOTEMU!!

Klaudia Szelągowska

• « poprz.
• nast. »